Według klasyfikacji chorób psychicznych i zaburzeń zachowania ICD-10, zaburzenia psychosomatyczne są związane z trwającymi minimum 2 lata dolegliwościami fizycznymi, których nie można wyjaśnić chorobą ciała, działaniem substancji lub inną dolegliwością psychiczną. Przeżywająca je osoba koncentruje się na objawach, często chodzi do lekarzy, uzdrawiaczy lub na własną rękę bierze leki. Nie wierzy jednak w zapewnienia lekarzy o tym, że jej dolegliwości nie mają przyczyny natury czysto fizycznej. Często objawy związane są z układem pokarmowym, sercowo-naczyniowym, moczowo-płciowym, skórą, bólem stawów, kończyn, drętwieniem.
Natura objawu
Objawy somatyczne są obroną przed przeciążającymi problemami psychologicznymi, sposobem dzięki któremu z problemem nie trzeba się bezpośrednio konfrontować. Jednocześnie, ta niemożność konfrontacji utrudnia znalezienie rozwiązania i podtrzymuje problem. Wielu psychologów uważa, że objawy, choć mogą być źródłem cierpienia i z czasem stają się centralnym punktem zainteresowania, nie są istotą problemu.
Trzy etapy somatyzacji problemów psychologicznych wg podejścia Gestalt
Sposobem na dobre poradzenie sobie z trudną jest jej pełne doświadczenie. Odczuwanie odbywa się na różnych, związanych ze sobą i stanowiących całość poziomach: emocjonalnym, cielesnym (somatycznym) i umysłowym. Najszybciej pojawiają się emocje i odczucia z ciała. Bezpośrednie reakcje dają całościową wskazówkę na temat tego, co dzieje się między osobą, a jej otoczeniem oraz w niej samej. Jednak w niektórych sytuacjach bezpośrednie reakcje emocjonalne są hamowane, niedopuszczane w pełni i co z tym związane nieuświadomione i zatrzymane są bezpośrednie reakcje ciała. Dzieje się tak np. z powodu obawy przed przeciążeniem emocjami.
Jednak ignorowane emocje nie znikają. Aby uniknąć ich doświadczania, trzeba wpłynąć na nie za pomocą ciała: zmienić naturalną reakcję mięśni i oddechu. Siłowanie się z własnym ciałem powoduje ból fizyczny. I zamiast bezpośredniego odczuwania, pojawia się spowodowany własną interwencją ból.
Gwałtowny ból będący przejawem nieuświadomionych emocji jest trudny do zniesienia, domaga się uwagi i reakcji. Żeby więc w dalszym ciągu móc nie mierzyć się z kryzysem, pozostawić go z dala od świadomości, trzeba zmienić taktykę: zamienić gwałtowny ból na chroniczne, dające się znieść napięcie.
Ciało w chronicznym napięciu, nie funkcjonuje prawidłowo, co wywołuje objawy choroby. Atak choroby jest także próbą organizmu przerwania napięcia, może być więc ważną wskazówką na temat tego, że po raz kolejny ciało i emocjonalność domagają się uwagi, poznania i zrozumienia.
W rzeczywistości jednak często nie dochodzi do kontaktu z istotą problemu. Osoba chorująca skupia się na usunięciu objawów. Nieuświadomione, ukryte pod nimi doświadczenie niezwykle trudno poznać samemu. W takich wypadkach, warto poszukać kogoś, z kim można będzie krok po kroku zrozumieć swoje potrzeby, bezpiecznie się z nimi skonfrontować i bardziej świadomie zdecydować o najlepszym rozwiązaniu. Taką osoba może być psychoterapeuta.
Więcej na temat psychoterapii Gestalt i jej podejścia do wybranych problemów klinicznych w: Psychoterapia Gestalt w Praktyce Kliniczej. Od psychopatologii do estetyki kontaktu, red. G.Francesetti, M. Gecele, J. Roubal, red. pol. R. Mizerska. Wydawnictwo Harmonia, Gdańsk: 2016.