Kiedy zależność przeraża...
Lęk przed zależnością jest – przynajmniej w naszej indywidualistycznej kulturze - powszechny. Boimy się zależeć od drugiego człowieka, strachem napełnia nas to, że ktoś może chcieć zależeć od nas. Jednocześnie świat bardzo mocno pokazuje nam jak bardzo jesteśmy od innych realnie, fizycznie i emocjonalnie, zależni.
Lęk przed zależnością - z bliska
Lęk przed zależnością to złożone doświadczenie. Składają się na nie myśli, przekonania na temat siebie, świata i ludzi, zachowania w kontaktach z innymi, a także fizyczne odczucia. W trakcie czytania kolejnych akapitów zachęcamy do przyglądania się sobie i sprawdzania, na ile odnajdujesz się w opisie.
Przekonania, które mogą towarzyszyć lękowi przed zależnością:
Muszę radzić sobie sam/sama.
Jeśli pozwolę innym się zbliżyć, na pewno mnie zranią.
Nie potrzebuję innych ludzi.
Na ludzi nie można liczyć.
Ludziom nie można ufać.
Muszę być silny, twardy.
Muszę mieć nad wszystkim kontrolę.
Nie mogę pozwolić sobie na słabość przy innych ludziach.
Zawsze muszę mieć plan B, w razie gdyby inni mnie zawiedli.
Nie chcę być dla nikogo ciężarem.
Lęk przed zależnością bywa opisywany jako "blokada", "mur", „szklana szyba”, „pancerz” doświadczany w kontakcie z innymi. Jest podobny do lęku przed bliskością, jednak nie dotyczy samego zbliżenia, ale zbliżenia w kontekście bycia „słabszym”, „potrzebującym”. Na poziomie ciała może przejawiać się jako sytuacyjne lub chroniczne napięcie w ciele, sztywność karku, ból pleców. Jak gdyby ciężar, który samodzielnie dźwigamy był dla naszego ciała trudny do zniesienia.
„Nie pozwolę na ponowne zranienie”
U źródeł lęku przed zależnością często leżą zranienia, których doświadczyliśmy w przeszłości, a także nieświadomie podjęte wtedy decyzje:
doświadczenie niedostatecznego wsparcia ze strony otoczenia, szczególnie w trudnych dla nas sytuacjach („Skoro nie mogę liczyć na innych, muszę radzić sobie sam”)
doświadczenie bycia opuszczonym, zostawionym („Lepiej radzić sobie samemu niż ponownie się rozczarować.”)
doświadczenie nadmiernej kontroli („Jeśli będę zależny od innych, utracę siebie”. )
doświadczenie przekroczenia, traumy w relacjach z tymi osobami, od których czuliśmy się zależni („Już nigdy nie dopuszczę do tego, by ktoś tak mnie skrzywdził”)
Koszty lęku przed zależnością
Koszty lęku przed zależnością dotykają głębokich potrzeb i tęsknot. Nie zawsze zdajemy sobie z nich sprawę, jednak w chwilach spokoju, gdy nic nie odwraca uwagi od naszych uczuć, docierają do nas z pełną mocą. Mogą nimi być kłopoty w sięganiu po pomoc, a w konsekwencji przeciążenie problemami, które próbujemy rozwiązać samodzielnie. Jako że bliskość wymaga wzajemnego odsłaniania się i polegania na sobie, lęk przed zależnością utrudnia bycie głębokiej bliskości. Pojawić się może także osamotnienie, poczucie pustki, braku.
Jeśli tak jest, warto zająć się lękiem przed zależnością w pracy nad sobą. Do przezwyciężenia go niezbędna jest bezpieczna relacja. Często odpowiedzią okaże się psychoterapia, która pomoże zrozumieć źródła lęku, przeżyć emocje, które za nim się kryją oraz stopniowo nauczyć się innego kontaktu z drugim człowiekiem.