Ciało w psychoterapii
Psychoterapia jest w dużym uproszczeniu leczeniem słowem. Zajmowanie się w trakcie psychoterapii ciałem w pierwszej chwili może więc być nieoczywiste. A jednak jego rola w trakcie psychoterapii jest nieoceniona.
Ciało w psychoterapii jako temat główny
Dla części osób tematy związane z ciałem są bezpośrednim powodem zgłoszenia się na psychoterapię. Może się tak dziać, gdy osoby borykają się dolegliwościami natury fizycznej, a ich medyczne podstawy zostały wykluczone. Objawy takie jak ból, obniżona odporność, dolegliwości ze strony układu pokarmowego czy sercowo-naczyniowego mogą maskować między innymi depresję lub zaburzenia lękowe (o objawach psychosomatycznych pisaliśmy tutaj). Ciało będzie też istotnym tematem uwagi w pracy z osobami cierpiącymi na zaburzenia odżywiania i zaburzenia seksualne.
Ciało jako „papierek lakmusowy”
Ciało można traktować także jako „papierek lakmusowy” naszego stosunku do siebie. Przyglądając się temu, w jaki sposób traktujemy własne ciało warto zadać sobie następujące pytania:
Czy zwracam uwagę na odczucia z ciała? Czy reaguję na swoje potrzeby fizjologiczne? Czy wiem, kiedy jestem głodny/a, spragniony/a? A może często zdarza się, że dopiero intensywny ból brzucha informuje mnie, że od wielu godzin nic nie jadłem/am?
Czy zwracam uwagę na poziom własnego zmęczenia? Czy regularnie przeciążam swoje ciało, rezygnując ze snu lub odpoczynku, naciskając na nie, by zrealizowało jeszcze kilka zaplanowanych zadań?
Czy akceptuję wygląd swojego ciała, razem z jego niedoskonałościami? A może wciąż próbuję je poprawiać, szlifować, dążyć do nierealnego ideału równocześnie surowo i negatywnie je oceniając?
Nasz stosunek do ciała może iść w parze z obniżonym poczuciem własnej wartości czy perfekcjonizmem. Może być jednym z przejawów surowego, krytycznego traktowania siebie. Może informować też, że traktujemy siebie przedmiotowo, bardziej jako narzędzie do realizacji zadań niż wrażliwą, czującą, zasługującą na życzliwość istotę.
Ciało jako źródło informacji
W trakcie psychoterapii to właśnie ciało wielokrotnie niesie ważne informacje. Odczucia z ciała podpowiadają, co przeżywamy, jaki jest nasz stosunek do danej sytuacji. Napływające łzy, ucisk brzucha, zaciskające się zęby bądź pięści czy trzęsące się kolana klarownie informują, że sytuacja w której jesteśmy jest dla nas ważna i jakie emocje przeżywamy. W ciele zapisane są także nasze doświadczenie z przeszłości, do których świadomą pamięcią trudno byłoby nam dotrzeć. Mogą to być wspomnienia traum, ale także zapisy naszych pozytywnych doświadczeń.
Warto wsłuchać się w głos ciała i czerpać z jego mądrości. Troska o nie na co dzień to ważny element dbania o swoje samopoczucie. A gdy nasza droga do ciała gdzieś się zgubiła, warto poszukać jej ze wsparciem psychoterapeuty. W trakcie terapii rozmawiamy o ciele tak, by klient uczył się języka, którym będzie mógł się z nim porozumiewać. Zwracamy na nie uwagę, by wyraźne słyszenie go stało się normą. Przywrócenie tego dialogu jest często koniecznym warunkiem pojawienia się zmiany. Dobrze, byśmy mogli w jego trakcie szczerze powiedzieć naszemu ciału te słowa:
„Jesteś moje. Jesteś mną. Jesteś w porządku. Widzę Cię. Akceptuję Cię takim, jakie jesteś, razem z Twoimi niedoskonałościami, bólem, cierpieniem. Słyszę, co do mnie mówisz. Twoje potrzeby są dla mnie ważne.”